Spódnica z ?

Tkaninę kupiłam dawno temu, tylko dlatego bo była za 1zł i były dwie sztuki, więc dużo i tanio :) Materiał od dłuższego czasu mnie intrygował ale nie miałam pomysłu co z niego uszyć. Tak sobie leżał i leżał. Nawet zachęcałam ża do wymyślenia przeznaczenia dla niego, pomimo zachęty pomysłów brakowało. 

Aż tu nagle podczas jesiennej grypy pomysł się pojawił - spódnica. Zachęcona waszymi komentarzami do poprzednich spódnic, tym razem krótsza. 

U nas w końcu na trochę zagościło słoneczko i pomimo choroby wyciągnęło na zdjęcia.











Naprawdę nie wiem co to za tkanina, jest grubszawa a jej prawa strona się mechaci, przez co spódnica powstała z jej lewej strony.
Jakaś zasłona - lekki koc - narzutka?





Zdjęcia w plenerze: Dawid Kacmajor

Brak komentarzy