Aż tu nagle podczas jesiennej grypy pomysł się pojawił - spódnica. Zachęcona waszymi komentarzami do poprzednich spódnic, tym razem krótsza.
U nas w końcu na trochę zagościło słoneczko i pomimo choroby wyciągnęło na zdjęcia.
Naprawdę nie wiem co to za tkanina, jest grubszawa a jej prawa strona się mechaci, przez co spódnica powstała z jej lewej strony.
Jakaś zasłona - lekki koc - narzutka?
Zdjęcia w plenerze: Dawid Kacmajor
Brak komentarzy