Spódnica podstawowa - krok po kroku

Szyć szyję, nawet dużo ale żeby zrobić zdjęcia w plenerze.... zimno, szaro, ponuro, mroźnie albo deszczowo a teraz chlapa i dalej zimno .....
Na razie będę wstawiała posty z domowymi zdjęciami ale obiecuję że jak tylko pogoda się polepszy nadrobię wszelkie zaległości i fotki pouzupełniam.
Byle do wiosny :)

Jako pierwsza będzie spódnica podstawowa. Co tu dużo pisać, udało się, pasuje, dobrze leży. Serdeczne uściski dla Justyny Kukułki która swoją spódniczkę już uszyła i wyszło: "super idealnie:):)". Bardzo mi miło.
Moja powstała z prześcieradłopodobnego materiału, oczywiście farbowana :)


Kołdra DIY

Ostatnio zmuszona byłam zaopatrzyć się w kołdrę. Po przejrzeniu ofert sklepów stacjonarnych jak i internetowych doszłam do wniosku że tanie są marne pod każdym względem a te co są dobre to są za drogie. Nagle mąż, jak pomysłowy Dobromir, skupił swój wzrok na worku stojącym w rogu pokoju z kulką silikonową, myśli, myśli i mówi zrób z tego :)

Oczywiście już na początku pojawił się problem, jaki materiał, gdzie kupię tak tanio, tak dużo....? Mąż już miał odpowiedź, weź poszwę i zrób z niej. Miał jednak dobry pomysł, poszwa już uszyta, wystarczy tylko przeszyć i wypełnić, ot cała filozofia :) 

Sztruksy

Nigdy nie miałam sztruksowych spodni, jakoś tak nie przemawiały do mnie. Sam materiał był ok więc może trafiałam na nieodpowiednie kolory? Ostatnio wpadł mi w ręce biały i w dodatku tani sztruks, pomyślałam czemu nie, przecież już tak dawno nic nie farbowałam :)

Wykrój znany, przeze mnie uwielbiany :)

Nienawidzę zimna (z chęcią przeprowadziłabym się do Paragwaju) ale w ten weekend było świetnie, biało i wcale nie zimno, taką zimę to ja lubię :) 


Spódnica podstawowa - konstrukcja część 2 / 2

W poprzednim poście (klik) zrobiłyśmy siatkę, teraz wystarczy wykreślić linie spódnicy oraz zaokrąglić zaszewkę tyłu, boku oraz linię pasa.

Tak będzie wyglądał już gotowy wykrój :


Zagrajmy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy

Jak co roku Jurek Owsiak organizuje Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Ostatnie legowisko dla Drużyny Dobroci zostało sprzedane a pieniążki przekazane na ratowanie maluszka, tym razem również postanowiłam pomóc.
Może to nie jest wiele ale gdyby każdy dał małą cegiełkę od Siebie to razem moglibyśmy uleczyć świat, taką moc mamy razem :)

Pomaganie / obdarowywanie daje zdecydowanie więcej przyjemności niż branie, jednak w tym błyskawicznie pędzącym świecie czasem o tym zapominamy.

Legowisko uszyłam tak jak poprzednie (klik) tylko zmieniły się wymiary i kolory.